Wszystkie treści i zdjęcia zamieszczone na tym blogu są tylko i wyłącznie moją własnością. Kopiowanie ich jest zabronione.

poniedziałek, 11 marca 2013

OPO: Przypadkowe spotkanie. Nowy początek



NOWY POCZĄTEK

                Czy miałam świadomość tego, co chciałam zrobić? Tak. Mój zamiar nie był spowodowany chwilą. Wszystko dokładnie przemyślałam. Chciałam to zrobić…

            Dlaczego? Po prostu miałam dość. Dość tego wszechobecnego wyścigu szczurów. Dość tego, że przyjaciele kopali dołki pod przyjaciółmi tylko dlatego, że – teoretycznie – miało im to pomóc. Dość tego, że to pieniądze rządziły światem, a ludzie stali się pionkami goniącymi za nimi. Dość tego, że takie wartości, jak miłość, czy przyjaźń przestały się liczyć. Dość tego świata, w którym przyszło mi żyć…

            Naprawdę chciałam skoczyć z tego mostu. Wiem, że sporo osób uważa to za tchórzostwo, ucieczkę od problemów, ale nie interesowało mnie to. To było moje życie i miałam prawo zrobić z nim to, co chciałam. Ludzie uzależniali się od alkoholu, narkotyków, zabijali się wzajemnie… A ja p prostu chciałam skoczyć z mostu. Tyle w temacie.

            Czy podejrzewałam, że moje plany nie dojdą do skutku? Nie. Ale jednak tak się stało… 

             Do tej pory nie rozumiem, jak można tak postąpić i wyrzucić psa z pędzącego samochodu. Ale ktoś to zrobił. Byłam tam wtedy i udało mi się Go uratować. A on uratował potem mnie.

            Od tamtych wydarzeń, moje – albo raczej Nasze – życie się zmieniło. Mamy siebie i zaczęliśmy życie od początku.

            A świat? Jest gdzieś tam. W tle…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz