Wszystkie treści i zdjęcia zamieszczone na tym blogu są tylko i wyłącznie moją własnością. Kopiowanie ich jest zabronione.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

OPOWIADANIE: Rozmowy. E-mail


„Przyjaciel potrzebny od zaraz
Niech tylko za bardzo się nie stara […]”
Kaja Paschalska „Przyjaciel od zaraz”


            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Zazdroszczę Twoim przyjaciołom…

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Czego? Nie rozumiem…

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Tego, że mają Ciebie za przyjaciółkę. Mailujemy ze sobą już jakiś czas, a ty nigdy nie odmówiłaś mi pomocy i chętnie pomagałaś… Podejrzewam, że skoro dla mnie – obcego – jesteś taka sympatyczna i pomocna, to ci, którzy znajdują się w Twoim otoczeniu, mają z Tobą jak w niebie J

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Zdziwiłbyś się…

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        ??

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Nie mam żadnych przyjaciół. Kilku znajomych, ale to wszystko.

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Czemu? Myślałem, że otacza Cię grono ludzi…

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Bo tak jest. Ale nie mam przyjaciół. Tak w ogóle, to kto to jest ten przyjaciel? Kolejny znajomy, którego dopuściłeś do siebie i swojego życia, a który potem odwraca się do ciebie plecami, albo zostawia w najważniejszym dla ciebie momencie…

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Powiało pesymizmem…

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Raczej realizmem. Taka jest prawda. Niestety żyjemy w takich czasach, że ludzie bezinteresowni bliscy są wyginięcia. Dopóki czegoś od ciebie chcą – są, ale kiedy ty potrzebujesz ich – wsiąkają jak kamfora.

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Nie masz racji. Ja sam mam kilkoro takich przyjaciół, że mogę na nich liczyć w każdej możliwej chwili. Jeszcze nie było sytuacji, żebym się na nich zawiódł.

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Do czasu, uwierz mi. A potem będziesz żałował, że pozwoliłeś im zbliżyć się tak bardzo do siebie i wyjawiłeś im swoje sekrety.

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Nie wiem, możliwe… Ale mam nadzieję, że nie masz racji.

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Mam ją. To tylko kwestia czasu…

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Ale ja i tak wolę wierzyć, że są ludzie, dla których inni znaczą więcej, niż dobra materialne. Bo gdybym dopuścił do siebie myśl, że faktycznie masz rację, to przestałbym komukolwiek ufać, odciąłbym się od ludzi… Nie, nie wyobrażam sobie tego…

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Wolisz potem cierpieć i pluć sobie w brodę? Godzinami zastanawiać się, gdzie popełniłeś błąd? Nagle dostrzegać sygnały, że ta osoba jednak wcale nie była godna zaufania? Jeśli tak, to nie lepiej od razu trzymać dystans?

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Chyba zaczynam Ci współczuć… Musisz być bardzo samotna…

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Nie, dlaczego? Mówiłam ci, mam kilkoro znajomych…

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Ale tak naprawdę jesteś sama. Możesz otaczać się ludźmi, ale jesteś samotna. Kiedy masz jakiś problem albo chcesz podzielić się z kimś swoją radością, nie masz do kogo iść. Ktoś musiał Cię bardzo skrzywdzić, skoro tak bardzo boisz się zaufać ludziom… Myślisz, że jesteś silna i niezależna, ale tak naprawdę jesteś słaba. W razie gdyby coś się stało, jesteś sama…

            Od: Lil-lil
            Do: lon_boy
                        Możliwe. Ale przynajmniej wiem, że nikt nie przyjaźni się ze mną ze względu na to, co mam, albo kim jestem…

            Od: lon_boy
            Do: Lil-lil
                        Wszystkie związki między ludzkie niosą ze sobą jakieś niebezpieczeństwo. Czasem przetrwają próbę czasu, a czasem nie. I to jasne, że człowiek tedy cierpi. W końcu traci kogoś bliskiego, coś bardzo dla niego cennego… To nigdy nie jest proste, łatwe ani przyjemne…

Od: Lil-lil
Do: lon_boy
            Więc po co godzić się na coś, co i tak przyniesie człowiekowi cierpienie?

Od: lon_boy
Do: Lil-lil
            Samotność to cierpienie. Człowiek, który nie ma przyjaciół, cierpi każdego dnia i w dodatku jest w tym cierpieniu sam. Lepiej cieszyć się życiem i dzielić radości z innymi.

Od: Lil-lil
Do: lon_boy
            Nawet za cenę późniejszego bólu i cierpienia?…

Od: lon_boy
Do: Lil-lil
            Nawet. Bo prawdziwy przyjaciel nie pozwoli ci cierpieć. Prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto w najgorszych chwilach twojego życia będzie starał się odjąć ci tego bólu, a nie dodawać kolejnego… Nie zawsze jest obok ciebie, ale pojawia się zawsze wtedy, gdy go potrzebujesz.

Od: Lil-lil
Do: lon_boy
            Ale jak poznać, że ktoś będzie dobrym przyjacielem?

Od: lon_boy
Do: Lil-lil
            Musisz zaufać. I temu komuś i – przede wszystkim – swojemu sercu. Ono zawsze wie, co jest dla ciebie najlepsze.

Od: Lil-lil
Do: lon_boy
            Może masz rację… Ale tak trudno komuś zaufać…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz