Ale najpierw trochę o tym, jak to się stało, że zainteresowałam się fotografią.
Zdjęcia lubiłam robić w zasadzie od zawsze. Czyli od momentu, kiedy rodzice kupili pierwszą cyfrówkę :) Dużo jeździliśmy wtedy na wycieczki, więc robiłam dużo zdjęć. Rodzice i Siostra czasami mieli już dość, więc fotografowałam widoki. I było ok. A potem przyszedł ślub i na zdjęciach od fotografa zobaczyłam, że można robić inne zdjęcia. I wtedy przepadłam...
Zdjęcia robię całkowicie amatorsko. Nie obrabiam ich komputerowo (po prostu nie umiem :)), nie korzystam z profesjonalnego sprzętu...
Robię to, bo lubię.
A teraz trochę zdjęć zrobionych podczas podróży poślubnej do Międzywodzia w 2008 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz